Wczoraj wieczorem po miesiącu walki nareszcie się pojawiła piękna, elegancka blondynka :) Szczerze mówiąc już myślałam, że jej nigdy nie skończę. Kiedy już ją wykańczałam to co chwila odkrywałam kolejne ćwiartki (głównie), o których wcześniej zapomniałam. Ale już nie narzekam :) Kiedy patrzyłam na te "plamy" na sukience z bliska, to wydawały mi się one kompletnie do siebie nie pasujące, ale przyznam, już po jej ukończeniu, że wszystko do siebie pasuje :)
Jeszcze dzisiaj zabiorę się do dziergania równie eleganckiego i jakże dostojnego partnera :)
Nieustająco dziękuję za wszystkie dotychczasowe komentarze :) Nie spodziewałam się, że poprzedni haft tak się Wam spodoba :)
Mam nadzieję, że do szybkiego przeczytania ;)
piękna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńAla! Masz talent. Apcia ;)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie, a poprzedni haft jest odjazdowy pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :) Pozdrawiam :)
Usuńpięknie falująca sukienka, to teraz czekamy na pana :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz :) Pan już się robi ;)
UsuńWygląda zniewalająco:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczna jest :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń