sobota, 15 czerwca 2013

81. Bez zdjęć

Witajcie moje Drogie, po wznowieniu bloga. Byłam zmuszona zawiesić pisanie notek i hafcenie. Pewnie niektóre z Was wiedzą dlaczego, ale wtajemmniczę również resztę ;) Miałam przymusowy, niespodziewany pobyt w szpitalu. Ale na szczęście ze zdrowiem jest już wszystko w porządku, więc z czystym sumieniem i nowymi siłami mogę powrócić do hafcenia i do świata blogowego :))
 
Dziękuję, że mimo mojej absencji blogowej macie ochotę nadal tu zaglądać :) Raport z pola "bitwy" wygląda tak, że dzisiaj trzeci osobnik "otrzyma" oczy, tzn. wystarczy postawić już tylko kilka krzyżyków i będzie je miał :))
 
Pozdrawiam Was i mocno ściskam :*