Witam wszystkich ponownie. Jestem już po wszystkich egzaminach maturalnych. Teraz tylko niecały już miesiąc oczekiwań. Na razie jestem dobrej myśli. Kto nie mógł się doczekać mojego blogowego powrotu to pewnie się cieszy, ponieważ wracam, ale niestety w niezbyt wielkim stylu. Pomiędzy kolejnym dniami matur udało mi się troszeczkę podziubać. Mam teraz bardzo dużo wolnego czasu i mam nadzieję na nadrobienie mojej zwłoki w wyszywaniu, jednak moja mamusia nie dała mi się zbyt długo nudzić, ponieważ jeszcze przed rozpoczęciem matur zaczęła mi wymyślać co to ja mam jej zrobić przez te kilka miesięcy co będę w domku siedzieć, bo przecież ona jeszcze pracuje do końca czerwca, a niestety jej praca jest bardzo absorbująca. Nie, nie mogę narzekać i wcale tego nie robię, ponieważ sama ją o to prosiłam. Rozpoczęłam od tworzenia hafciarskiego archiwum, ale spokojnie jutro skończę, następna w kolejności jest makulatura oraz stworzenie kopii zapasowych wszystkich plyt z muzyką, wzorami i filmami. Tego wszystkiego jest pewnie jak w kazdym domu multum, wszędzie porozkładane a jak coś potrzebne to oczywiście co?? Jak zwykle nie ma:)
A jako rekompensatę całego okresu nieobecności...;)
witaj nazad;pieknie podciagnelas hafcik a matka twoja wredna jest(mozesz jej powiedziec ode mnie,hihi),ze tak cie od haftow odciaga;a juz wiem ,ona sie boi konkurencji...
OdpowiedzUsuńCudnie Ci wychodzi hafcik. Wybrałaś bardzo ładny wzór.
OdpowiedzUsuńobrazek wyglada pieknie i nie malo nadrobilas a teraz pewnie bedac w domku nadrobisz jeszcze wiecej:))
OdpowiedzUsuńpowodzenia
witaj :-) cieszę się,że już najgorsze masz za sobą...teraz tylko ten czas oczekiwania...
OdpowiedzUsuńale jestem dobrej myśli...:-)))
a hafcik porządnie podciągnęłaś... BRAWO !!!
coraz ładniejszy ;) pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń