sobota, 20 sierpnia 2011

25. The end...

I nastał ten smutny, ale i fajny moment. Przedwczoraj ukończyłam kolejny obraz, obraz Johna Clytona "American Smooth". Podsumowując całą moją przygodę z tym haftem nie mogę powiedzieć, że był to bardzo łatwy haft, ze względu na nowe dla mnie ściegi, nie mogę też stwierdzić, że był strasznie trudny, ale dzięki niemu poznałam wiele nowych ściegów: "połówki" pionowe, "połówki" poziome, "połówki" ukośne.  Będzie leżał i czekał cichutko na swoją kolej do oprawy, kiedy to nastąpi jeszcze nie wiem, ale napewno poinformuję o tym tutaj i oczywiście umieszczę zdjęcie. A, wiem, że zdania nie zaczyna się od "a", tak się prezentuje po wyszyciu i wypraniu

8 komentarzy:

  1. Jest śliczny, w naszej galerii zajmie zaszczytne miejsce :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny i gratuluję finału :)
    Ciekawi mnie jak będzie się prezentował już oprawiony. Czy jeszcze jakieś TAŃCE Alu będziesz wyszywała??
    Pozdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudny
    ja tez czasem zaczynam adanie od "a"

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za komentarze.:D
    Eniutku, tak w planach są następne hafty z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  5. przepiękny, już nie mogę się doczekać efektu końcowego w oprawie!!!

    OdpowiedzUsuń